Konstytucja – czy Trybunał Konstytucyjny jest w stanie skutecznie bronić najważniejszego dokumentu w państwie?

Na arenie międzynarodowej coraz częściej można słyszeć słowa, według których zarówno Prezydent RP, jak i partia rządząca dopuszczają się łamania konstytucji. Opozycja i jej zwolennicy, a także Parlament Europejski coraz częściej i głośniej wymieniają przepisy ustawy zasadniczej, które już zostały naruszone.

Konstytucja – czy na pewno nadrzędne prawo RP?

Konstytucja jest aktem prawnym o teoretycznie najwyższej randze w Polsce. Na straży przestrzegania zapisanych w niej regulacji stoi Trybunał Konstytucyjny. Obecnie wiele mówi się o kontroli Trybunału przez obóz rządzący. Zamiast dbać o praworządność, wydaje się, że organ ten całkowicie został podporządkowany PiS.

Zwolennicy opozycji coraz głośniej wymieniają zapisy ustawy zasadniczej, które na skutek obecnie prowadzonej polityki, zostały złamane. Przede wszystkim chodzi o reformę sądownictwa w Polsce. Szczególne kontrowersje wywołuje sprawa skrócenia konstytucyjnej kadencji członków Krajowej Rady Sądownictwa oraz skrócenie konstytucyjnej kadencji Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego. Według przeciwników rządzących w Polsce, ale również wśród przedstawicieli państw należących do wspólnoty europejskiej, polski rząd swoim postępowaniem dopuścił się złamania zasady, mówiącej, że konstytucja jest nadrzędnym i najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej.

Kontrowersje wywołuje też sposób nowelizacji wielu ustaw. Głosowanie nad przyjęciem tych najbardziej newralgicznych projektów, zazwyczaj odbywa się w nocy – bez możliwości dyskusji i głosu opozycji. Wiele komentatorów sytuacji politycznej w kraju określa takie zachowanie jako „przepychanie ustawy kolanem”.

Trybunał Konstytucyjny – odnowiony czy zagrożony?

Trybunał Konstytucyjny, a zwłaszcza reformy, które dotknęły polski sąd konstytucyjny, to obecnie jeden z częściej poruszanych tematów przez media. Jest wiele głosów, które na forum podnoszą kwestię podporządkowania sobie trybunału przez PiS. Od 2015 roku partia rządząca przeprowadziła szereg tzw. zmian naprawczych, które zdaniem opozycji, miały na celu ograniczenie mocy sprawczej sędziów.

Pierwszy krok na drodze zmian postawiła jednak Platforma, wybierając 5. nowych sędziów, z których 2. było „kandydatami nadprogramowymi”, co otworzyło drogę do kolejnych ingerencji w wymiar sprawiedliwości. Przede wszystkim Andrzej Duda nie odebrał przyrzeczenie od żadnego z wybranych przez PO sędziów i w listopadzie 2015 r. ogłoszono nowelizację ustawy, która stanowiła o powtórnym wyborze sędziów. Głosowanie odbyło się oczywiście w trybie natychmiastowym, na jednym z nocnych posiedzeń, a ślubowanie nowych członków, tym razem przyjęte przez Prezydenta, miało miejsce zaledwie miesiąc później.

Rozpoczęta wówczas batalia o Trybunał Konstytucyjny nadal trwa. Obecnie mimo krytyki opozycji i gróźb padających ze strony Unii Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, PiS broni swojego stanowiska. Można się jedynie zastanowić, czy taki sąd najwyższy może skutecznie walczyć w obronie konstytucji – pozbawiony władzy sprawczej, a przede wszystkim realnego prawa do kwestionowania uchwał partii rządzącej, raczej w tej walce jest skazany na porażkę.

Czytaj więcej: PSL – czy ugrupowanie jest w stanie odzyskać realny wpływ na politykę państwa ?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj